poniedziałek, 20 maja 2013

Postanowienia

Jak poniedziałek to mocne postanowienia zmian. Od dziś codziennie ruszam cztery litery i zabieram się z synem rowerem w świat. Ja pedałuje, spalam kalorie, dzieć zadowolony, przystanki robimy na placach zabaw. Do lata matka musi zrzucić co nie co balastu, żeby na plaży nie owijać się non stop pareo od stóp do głów. Czytamy codziennie, choćby nie wiem co...chociaż 20 minut, może być w ratach jak Wojtek nie ma czasu. I nie jęczymy, tzn ja nie jęczę, że zmęczona itd, kiedyś kobiety miały dużo dzieci, pracowały ciężko w polu i nie marudziły. A mi to sie już w t. poprzewracało, wstyd narzekać i już, koniec z tym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz