wtorek, 14 stycznia 2014

Udział w akcjach WOŚP

Niedziele spędziliśmy uczestnicząc w zbiórce WOŚP. Nie chodziliśmy z puszką, ale byliśmy w miejscu organizowanych imprez w naszym mieście i wrzucaliśmy pieniążki. Jesteśmy co roku, gdy Wojtek miał roczek, dwa lata i w tym roku również. Będziemy uczestniczyć w WOŚP zawsze i wkurzają mnie napastliwe ataki na Owsiaka. Tak się zastanawiam czy na oddziałach neantologicznych jest w Polsce jakiś sprzęt nie z orkiestry. W moim mieście nie ma, a mój synek od pierwszych chwil życia korzystał z tego sprzętu. Jako licealistka zbierałam z koleżankami do puszki na WOŚP, mróz, śnieg i zimno nie było nam straszne, nigdy nie pomyślałam wówczas, że za kilkanaście lat ten sprzęt uratuje życie mojemu dziecku. Robiłam to bezinteresownie. Szkoda, że nawet taka akcja dzieli Polaków. Jak ktoś nie chce niech nie uczestniczy ale chociaż się nie odzywa.

3 komentarze:

  1. Ja też od zawsze uczestniczę, Karro. Ci co są przeciw i grosza nie dadzą, bo uważają, że to malwersacja publicznych pieniędzy nie powinni się w ogóle odzywać, bo to przecież nie o ich kasę chodzi. Skoro nie dają to niech nie stają w "obronie" tych, co dają. Obrońcy "uciśnionych i oszukanych" kurde mol! Niech się odezwą - z realną pomocą jak ich jakiś rodzic poprosi o pomoc dla chorego dziecka. I niech nie pozwalają na używanie sprzętu z WOŚP co do nich jeśli zajdzie taka potrzeba. Powinni lojalnie odmówić. Nawet jeśli fundacja bierze część kasy na utrzymanie i promocję (nie mam nic przeciw - rozumiem) - duża część idzie na to, na co jest zbierana. I guzik mnie obchodzi, czy z mojej złotówki na sprzęt poszła połowa, mniej czy więcej. W końcu to moja złotówka i mogę ją sobie nawet wrzucić w fontannę czy zakopać na szczęście w ogrodzie. Komu coś do tego. prawda?

    Takie akcje są też dobrym przykładem dla młodzieży i dzieci. Uczą przecież dobrego, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda:) ,Trzeba uczyć od małego, że warto pomagać. W sumie to nie pamiętam czy mama mnie uczyła czy nie, po prostu pomagało się i zawsze będzie w moim domu. Swoimi czynami pokazujemy dzieciom jak żyć, czego uczą ludzie narzekający na cały świat i opluwający każdą inicjatywę?

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie tez wlurza to opluwanie. Nie podoba ci się nie dawaj. Albo daj komuś innemu. Potrzeby są duże. Tylko najlepiej nic nie robić tylko jatrzyc i szukać dziury w całym.

    OdpowiedzUsuń