Wojtek broi i ćwiczy całą rodzinę w cierpliwości. Wymusza na babci słodycze, gderam, nie wolno tyle gum jeść, bo ząbki będą chore i dziurawe a Wojtek na to pocieszającym tonem tata klei i już. Połamał babci okulary, gderam, że nieładnie, że babcia nic nie będzie widziała, że muszę teraz z jego świnki wziąć pieniążki i kupić babci okulary a Wojtek na to szybko po świnkę i pcha ją do plecaka z tekstem nie,nie, tata sklei i już
Nic nie jest w stanie go zmartwić, na wszystko pomoże tata i jego klej:)
Tata się śmieje i próbuje spełnić oczekiwania dziecka.
:))) Uśmiałam się i to nieźle! Tata i klej jak widać zestaw obowiązkowy w Waszym domu ;)
OdpowiedzUsuńTata Super Glue!
OdpowiedzUsuńTata lekiem na całe zło :-)))
OdpowiedzUsuń