środa, 12 listopada 2014

Kim będę jak dorosnę

W przedszkolu grupa Wojtusia wybrała się do szkoły zawodowej, żeby popatrzeć jak uczą się starsi koledzy. Od razu zostali podzieleni na dwie grupy: chłopcy zostali zabrani do kucharzy na przyrządzanie pizzy  a dziewczynki do fryzjerek na malowanie i tapirowanie włosków:) A mój syn uderzył w bek, że on chce z Panią do fryzjerek a nie z chłopcami tylko z Panią i już...od najmłodszych lat dzieci uczy się stereotypów, bo przecież wiadomo, że jest mnóstwo fryzjerów bardziej utalentowanych od fryzjerek i tak samo z kucharzami.    Niby wszędzie mówi się o równości szans, ba wymaga się tego zgodnie z wytycznymi UE ale od dziecka uczą dalej tak jak nas. dziewczynki bawią się lalkami, chłopcy samochodami, dziewczynki są nauczycielkami, chłopcy strażakami itd itd. W każdym razie mój syn po tej wizycie był niezadowolony i mu sie tam nie podobało. 
Pytamy go zatem z ojcem kim będzie chciał zostać jak urośnie, na każdą naszą podpowiedź typu policjant, strażak, nauczyciel, lekarz, ogrodnik odpowiadał nie nie, nie cem. No więc w końcu pytam to co on będzie robił jak będzie dorosły. 
- Będę miał zone i kupimy sobie tik taki kłujące (czytaj miętowe)
- A skąd będziesz miał pieniążki na te tik taki?-
- Z taty portfela

No i już, proste, a my z ciekawości już tupiemy nogami kto z niego wyrośnie:)

 p.s zawsze jak pytam o przyszłość Wojtek zaczyna od ...będe miał zone...:)

środa, 5 listopada 2014

4 listopada

Cztery lata temu  płakałam na sali pooperacyjnej a Wojtek spał w inkubatorze dla wcześniaków, w pierwszej dobie nastąpiło pogorszenie jego zdrowia. Tak się bałam, że będzie jeszcze gorzej, że nie rozesłałam wiadomości o jego narodzinach do przyjaciół, żeby nie zapeszać.  4 lata później nie mogę się na niego napatrzeć, jak szybko rośnie, jak pięknie się rozwija, jak dokazuje, rozmawia, opowiada, cieszy się z różnych błahostek o których nawet bym nie pomyślała, że mogą sprawiać radość. Jest wesołym, uśmiechniętym i szczęśliwym dzieckiem. Cieszę się, że pomijając astmę, z której wyjdziemy Bóg dał mi zdrowe dziecko, nigdy w życiu nie dostałam nic cenniejszego. I chociaż w moim zyciu jest wiele spraw i ludzi wokół mnie, które cieszą to Wojtuś jest moim największym Skarbem.